|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blueberry
Duszek
Dołączył: 17 Maj 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:37, 21 Maj 2012 Temat postu: Re: Komentarz. |
|
|
Thalia napisał: | Przyznam szczerze, już od dawna nie logowałam się na żadnym forum, dlatego to sprawiło mi pewien kłopot, ale doszłam do wniosku, że muszę zostawić tu swoją opinię, więc oto i jestem.
Od razu ostrzegam, że przepadam za wytykaniem błędów, i mój komentarz nie będzie tak kolorowy i przesłodzony jak poprzednie, jednakże rozumiem to, iż jest to twój pierwszy blog. od czegoś trzeba zacząć. Ja już o moich pierwszych nie wspominam, bo szkoda gadać ;D
A wiec TVD jest ostatnio jednym z moich ulubionych tematów do pisania, i chociaż nie jestem jakąś szczególną fanką Deleny, cieszę się, że obrałaś właśnie taki kierunek. Ogólnie finał trzeciego sezonu strasznie mnie zaskoczył. Nie bardzo wyobrażam sobie od września Eleny w roli wampirzycy, ale może twoje opowiadanie nieco mi to przybliży? To się okaże. ;>
Pierwszy rozdział (nie wiem, czy na twoim miejscu nie nazwałabym go prologiem) - co do treści nie mogę się zbyt przyczepiać, chociaż fakt, niektóre wydarzenia wydają mi się zbyt... błahe? Wybacz, nie wiem, jak to nazwać. Na przykład to, że tak z biegu, bez głębszego zastanowienia, Elena porzuciła Stefana, z którym tyle przeszła, tych dobrych i tych złych chwil, na rzecz Damona, który, jak mi się wydaje, ranił ją znacznie więcej razy niż Stefan, ale też pałał do niej głębszym uczuciem, którego katalizatorem była jego miłość do Katherine. Poza tym, czy Elena z taką lekkością podjęłaby decyzję o przemianie w wampira? To trochę nienaturalne.
Pomysł z widzeniem rodziców i "lewitowaniem" jak najbardziej mogę zapisać ci na plus. Podobały mi się.
Teraz błędy, a tego będzie sporo, chociaż nie chcę ci wszystkiego wytykać. Aż taką zołzą nie jestem, chociaż pewnie już mnie za taką masz. Ale cóż poradzić? tylko konstruktywna krytyka i wytykanie błędów prowadzi do sukcesów. Co po tym, jeżeli napisałabym ci kolejny słodki komentarz, z którego nie dowiedziałabyś się, co zmienić, aby było lepiej? Znów się rozgadałam, dobra, wymieniam:
- Przede wszystkim nadużywasz wielokropka. W jednym zdaniu potrafiłaś użyć go kilka razy,
- powtórzenia (grrr! nienawidzę ich, a sama robię masę). Tutaj pozwolę sobie kilka wymienić. Pierwsze zdanie i powtarzasz "jakby", piąte zdanie "Szli DO MNIE uśmiechając się DO MNIE". To są tylko dwa, ale przejrzyj tekst jeszcze raz, a pewnie znajdziesz więcej.
- "I 2 osoby idące w moją stronę(...)" Co mi się tu nie podoba? A to, że powinnaś napisać "dwie", a nie "2". W opowiadaniu coś takiego jest niedopuszczalne. Na przyszłość, w prozie pisz wszystkie liczby słownie.
- " Przed oczami zaczęły mi przelatywać obrazy moich najlepszych dni ze Stefanem min." tutaj to samo, co w przypadku liczb, w opowiadaniu skróty jak min.;itp;etc;np i tym podobne są niedopuszczalne.
To chyba wszystko, co mogłam ci wytknąć do rozdziału pierwszego. Teraz czas na drugi.
A więc opisy podobają mi się bardziej, niż za pierwszym razem, jednakże w tekście są znów małe nieścisłości, które przynajmniej mnie nieścisłościami być się wydają. Dziwi mnie na przykład to, że Stefan z niemal stoickim spokojem przyjął do wiadomości to, że Elena woli Damona. Elka też jakoś dziwnie szybko zgodziła się na zabicie człowieka. Wiesz, znając ją, najpierw trochę by po histeryzowała. Nie zapominajmy o tym, że po śmierci jej cechy charakteru zostaną wzmocnione. Teraz będzie jeszcze gorsza niż była wcześniej *-* Tak, dobrze skapowałaś, nie przepadam za Eleną. Podoba mi się zmienianie perspektywy. Dzięki temu możemy się dowiedzieć, co dzieje się w głowach różnych postaci, i co ma na to do powiedzenia narrator wszechwiedzący. No i pojawił się Klaus! i like it! Kocham gościa, ostatnio nawet bardziej, niż Damona.
Jeżeli chodzi o błędy, to w sumie się powtarzają. Interpunkcja (miejscami brakuje ci przecinków, w sumie kropek też.), pisanie liczb cyframi, zamiast słownie, powtórzenia... nie chce mi się tym razem wszystkiego wypisywać. Powinnaś popracować trochę nad dialogami, bo wychodzą różnie. Raz lepiej, raz gorzej.
A teraz kilka miłych słów, bo już pewnie masz mnie dosyć, i myślisz tylko "Kiedy ten cholerny komentarz się skończy?!". Musisz mi wybaczyć to wszystko, już taka jestem ;D
A więc nie przejmuj się tymi błędami i w ogóle. Literówki zdarzają się wszystkim, to przez pisanie na tych piekielnych maszynach ;D Poza tym praktyka w pisaniu czyni mistrza, wiec nie poddawaj się i pisz, pisz, pisz jak najwięcej, i zobaczysz, będzie coraz lepiej.
Z wielką chęcią będę śledzi dalszy rozwój wydarzeń tego opowiadania, i twoje postępy w pisaniu, dlatego bardzo bym ci była wdzięczna, gdybyś powiadomi mnie o nn.
Pozdrawiam! ;**
[all-we-wanted]
PS. Tak, teraz możesz odetchnąć z ulgą. Thalia wreszcie skończyła swój rekordowej długości komentarz ;D |
Twój komentarz dał mi wiele do myślenia i bardzo za to dziękuję ;* Jest mi niezmiernie miło że dałaś mi taki "wykład" na temat tego co robię źle, z pewnością się poprawię a przynajmniej mam taki zamiar Cieszę się że pojawiają się takie komentarze ponieważ wiem co mogłabym poprawić i co zrobić żeby czytało wam się lepiej. Jest to mój pierwszy taki blog więc przydadzą mi się komentarze osób "doświadczonych" Notka miała pojawić się dzisiaj ale wolę ją poprawić, albo napisać całkiem od nowa. Ale pojawi się jutro i może będzie trochę dłuższa od poprzednich. Zastanawiałam się również nad założeniem bloga z tym opowiadaniem, rozdziały mogłyby się pojawiać i tam i tutaj w tym samym dniu Jeżeli jesteście za tym napiszcie mi w komentarzu lub na priv. To do jutra XoXo Blueberry ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Thalia
Hybrydzia
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródziemie - Polska
|
Wysłany: Pon 20:52, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To ja się bardzo cieszę, że mój komentarz ci pomógł. Wiesz, napisałam się trochę ; D Jeżeli chcesz założyć bloga, to jestem jak najbardziej za, tylko nie na onecie, błagam! ;D Cieszę się też, że nie uznałaś mnie za chorą wariatkę, która ma się za nie wiadomo kogo, bo nią nie jestem. Po prostu cenię sobie szczerość, a szczerze mówiąc, gdy zaczynałam pisałam wiele gorzej od ciebie. Teraz się ma już tą półtoraroczną praktykę, ale wierz mi, nadal robię błędy. Doświadczenie przychodzi z czasem, także życzę ci powodzenia Poza tym, wiesz, nawet dla tych najlepszych zawsze znajdzie się ktoś, kto zjedzie cię nie wiadomo za co. To mnie strasznie wkurza.
Zapraszam również na mojego bloga! ;D
Całuski! ;**
[all-we-wanted]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Invisible
Administrator
Dołączył: 11 Maj 2012
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirkowa xd
|
Wysłany: Wto 15:40, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
PS. też odradzam onet! Sama przenoszę się na bloog.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Emila
Hybrydzia
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina muminków
|
Wysłany: Wto 16:15, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tak ,tak popieram Invisible i Thalie , zdecydowanie odradzam Onet. Też muszę się przenieść .
A co do bloga jestem jak najbardziej za!
I myślę , że jeżeli w twoim opowiadaniu chodzi o przecinki to za bardzo nie ma się co martwić. Zgadzam się w pełni z Thalie co do reszty i interpunkcji ale tacy przeciętni czytelnicy nie zwaracają na to uwagi a bardziej myślą o treści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Thalia
Hybrydzia
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródziemie - Polska
|
Wysłany: Wto 18:26, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem przeciętnym czytelnikiem, po prostu nauczyłam się, że jeżeli piszesz szczerze i nie słodzisz, od twoich czytelników dostajesz to samo, a nic tak nie pomaga w doskonaleniu się, jak wytykanie błędów.
Życzę wam powodzenia w przenosinach, ja postanowiłam zostać na onecie do końca tego opowiadania, później pewnie się gdzieś przeniosę. W sumie robi sobie chłopak jaja, ale da się wytrzymać. Zwykle. ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Thalia
Hybrydzia
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródziemie - Polska
|
Wysłany: Śro 21:27, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Hej, Blueberry, kiedy nowa notka? ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Blueberry
Duszek
Dołączył: 17 Maj 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 14:00, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Thalia napisał: | Hej, Blueberry, kiedy nowa notka? ;D |
Wczoraj wieczorem coś tam nabagrałam, i teraz będę to przepisywać, modykfikować i coś jeszcze dopisze
SPOILER NOWEGO ROZDZIAŁU ! pojawi się Elijah i Rebekah )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Thalia
Hybrydzia
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródziemie - Polska
|
Wysłany: Czw 14:36, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Fajnie, czekam na ten rozdział od kilku dni ;D
YEAH! lubię ich ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Blueberry
Duszek
Dołączył: 17 Maj 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 20:04, 24 Maj 2012 Temat postu: rozdział 3 |
|
|
*Perspektywa Eleny
Tyler..o to znaczy Klaus, ruszył w naszą stronę. Mój mózg krzyczał "UCIEKAJ!" ale ciało odmówiło mi posłuszeństwa. Poczułam że ktoś złapał mnie za rękę, odwróciłam się, to Damon. W jego oczach czaił się strach ale również chęć do walki... walki o mnie. Przy nikim nigdy nie czułam się tak bezpiecznie. Przy Stefanie zawsze pojawiała się myśl np"jesteśmy za słabi" lub "a co jeśli..." a teraz nie mam żadnych wątpliwości, bo wiem że Damon zawsze mnie obroni i... Moje rozmyślania przerwał mi dobrze znany głos, ale wiem że te słowa nie zostały wypowiedziane przez mojego przyjaciela a przez największego wroga.
-Nie słuchaliście mnie, teraz za to zapłacicie - powiedział
-Nie pozwolę na to żeby cokolwiek złego je się sta...- Damon nie dokończył ponieważ Klaus wbił mu kołek w brzuch, skąd on go w ogóle wziął ? Chciałam do niego podbiec ale poczułam silny ból z tyłu głowy i upadłam.
* Perspektywa Klausa
Do Damona podbiegli już inni ludzie a ja zabrałem dziewczynę w stronę mojego samochodu, położyłem ją na tylne siedzenie i ruszyłem w stronę mojej rezydencji. Kiedy już dojechaliśmy, wziąłem Elenę na ręce i położyłem na tapczanie w salonie. Sam ruszyłem w stronę barku z alkoholem. Wyciągnąłem szklankę i nalałem sobie Burbona. Już miałem zamykać drzwiczki kiedy usłyszałem głos mojego brata
- A jednak to zrobiłeś- powiedział Elijah- powiedz mi w końcu dlaczego, gdybyś był tylko wkurzony o przemianę ona już dawno by nie żyła, więc o co chodzi ? - wyciągnąłem jeszcze jedną szklankę i nalałem mu tego samego bursztynowego płynu który już rozgrzewał moje gardło.
- Pamiętasz kiedy w latach 80 mówiłem Ci o klątwie złączenia cech wszystkich sobowtórów ?- spytałem popijając alkohol
-Nie za bardzo- odpowiedział mi- przypomnij mi
- A więc kiedyś istniała pewna legenda. A mianowicie "Kiedy serce kolejnego sobowtóra przestanie bić, a on sam zamieni się w potwora nocy, jego cechy zmieszane zostaną ze sobą." A więc skoro teraz mamy 3 sobowtóry Tatię- pewną siebie, stałą w uczuciach oraz szczerą wampirzycę, jest jeszcze Katherine-kłamliwa suka oraz nie stabilna emocjonalnie kobieta. A na końcu jest Elena- świeżo upieczona wampirzyca, zagubiona, niezrównoważona oraz martwiąca się o wszystkich. Kiedy pomiesza się to wszystko powstanie mieszanka wybuchowa.
-Czyli chcesz mi powiedzieć że Elena będzie połączeniem Katherine i Tati a do tego dojdą jeszcze jej cechy?- spytał
- Dokładnie- odpowiedziałem
- Co aj tu robię ?! Dlaczego mnie porwałeś?! Czego ode mnie chcesz?!- pytała Elena, która właśnie się obudziła ?
- No teraz jest Eleną- powiedziałem ze stoickim spokojem- uspokój się i usiądź, muszę Ci powiedzieć coś b. ważnego- zacząłem, i powiedziałem jej to co mojemu bratu przed chwilą, słuchała mnie z wielkim zainteresowaniem.
Perspektywa Eleny
Słuchałam tego co mówi do mnie Klaus. Trochę dziwnie że był do mnie taki miły i jeszcze żyję, ale jeszcze nie długo...
-Tylko jest jeszcze mały problem, teraz jesteś sobą. Ale niedługo możesz się zmienić w Katherine, a jeszcze niedługo w Tatie. Żeby tak się nie stało i żeby wasze cechy zostały wymieszane musi odbyć się rytuał. Potrzebne jesteście do niego Wy 3 i miłość życia każdej z nich, ale nie może to być ta sama osoba- powiedziałam, stałam tam zamurowana i nie wiedziałam co powiedzieć. Usiadłam na tapczanie. Chyba domyślili się że nie chcę z nikim przebywać bo wyszli.
Perspektywa Damona
Powoli otwierałem oczy i przypominałem sobie co się stało. ELENA! Gwałtownie wstałem z łóżka i podbiegłem do drz... chwila łóżka?! Gdzie ja jestem? I kto mnie tu przyniósł ? Odpowiedz właśnie pojawiła się w drzwiach... Rebekah
-Nick powiedział że mam się trochę tobą zająć- powiedziała blondynka- a więc zajmuję - stwierdziła i podeszła do mnie. Zaczęła robić kółka na mojej koszuli, aż w końcu zatrzymała się na guziku. Spojrzała nie śmiało na mnie i już po chwili poczułem na swoich jej zimne wargi. Z przyjemności oddawałem pocałunki aż do chwili kiedy wyobraziłem sobie Elenę. Oderwałem się od Rebeki i w wampirzym tempie wróciłem do łóżka.
- Dlaczego nie?- spytała, jej sexowny akcent doprowadzał mnie do szaleństwa
- Ponieważ ja... ja tak jakby jestem z Eleną- wydukałem to patrząc jej w oczy a to na jej usta, chyba to zauważyła bo się uśmiechnęła
- tak jakby? chyba nie jesteś zbyt pewny sowich uczuć
- Wyznaliśmy sobie to co do siebie czujemy- powiedziałem
- Czyli nie jesteście jeszcze razem ?- spytała, ciekawy jestem do czego zmierza...
- nie nie jesteśmy JESZCZE razem- odpowiedziałem z naciskiem na jeszcze
- więc jeśli teraz coś zrobisz to nie będzie to zdrada
- ale może ja po prostu nie chcę? -spytałem jej. Chociaż to było kłamstwo, ta dziewczyna mnie pociągała, i to cholernie... a w łóżku jest o wiele lepsza niż większość moich byłych, a wierzcie mi... sporo ich było. Rebekah podeszła do mnie i spojrzała w oczy, o nie... nie zdążyłem się odwrócić
- Pocałuj mnie- powiedziała, a raczej zauroczyła. Zrobiłem to... po prostu musiałem. Na początku miał to być zwykły buziak, ale przerodził się w coś bardziej namiętnego. Powoli położyłem ją na łóżku i zacząłem sciągać z niej bluzkę. Nie myślałem o konsekwencjach, po prostu to robiłem. Poczułem że Rebekah rozpina moją koszulę nie sprzeciwiałem się, kiedy już pozbyliśmy się naszych ubrań zaczęliśmy się namiętnie całować. ja schodziłem ustami na jej szyję, dekolt, piersi, płaski brzuch. Kiedy skończyłem wszedłem w nią, moje ruchy były najpierw powolne a potem trochę szybsze. Kiedy skończyliśmy okryliśmy się kołdrą a Rebekah wtuliła się w mój nagi tors. Usnęła, ja też powoli osuwałem się w krainę Morfeusza.
Perspektywa Rebeki
Usnął, tak mi się zdaję. Powoli zdjęłam ze mnie kołdrę i z szybkością wampira ubrałam moje, wcześniej porozrzucane ubrania i złapałam za długopis leżący na komodzie. Koło był również notes. Wyrwałam z niego kartkę i napisałam do Damona list :
"Damonie, dziękuję Ci za miło spędzoną noc. Nigdy nie przeżyłam czegoś wspanialszego. Ale muszę wyjechać z Mistic Falls jak najszybciej zanim zacznę coś do ciebie czuć, ale chyba już zaczęłam. To chyba nie jest prawidłowe. Tak, myślę że to co czuję w sercu to prawdziwe uczucie, nigdy się w nikim nie zakochałam ale myślę że teraz ciebie obdarzyłam tym wspaniałym uczuciem jakim jest miłość. Życzę Ci powodzenia z Eleną, obyś był szczęśliwy. Żegnaj kochająca Rebekah"
[/b]*Perspektywa Damona*
Powoli otwierałem ociężałe od snu powieki. Przypomniałem sobie wydarzenia z poprzedniej nocy, jedyne co mnie zastanawiało to dlaczego nie ma przy mnie Rebeki. Nie wiem dlaczego to zrobiłem, nie mogłem się powstrzymać. Ta kobieta jest bardzo sexowna ale też delikatna i uczuciowa. Obróciłem głowę na bok i zobaczyłem na poduszce zgiętą na pół kartkę papieru. Otworzyłem ją i zacząłem czytać. Kiedy skończyłem byłem wstrząśnięty. Rebekah... mnie... kocha ?
Wiem że ten rozdział nie jest za dobry ale nie mam weny wgl. Dodałam to tylko dlatego że obiecywałam go już na poniedziałek a jest czwartek. Nie jest on wspaniały, starałam się poprawić błędy o których pisała mi Thalia ale nie wiem czy mi się to udało. Komentujcie, a jeżeli macie jakieś pytanie to albo na priv albo w dziale "Przedstaw się" XoXo Blueberry ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Thalia
Hybrydzia
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródziemie - Polska
|
Wysłany: Czw 20:46, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wow.
Wow, wow, wow, wow, wow. Zakochana Rebekah?! To żeś mi dowaliła! Cios poniżej pasa! Tego się w ogóle nie spodziewałam! Ale przyznaję, Damon i ona byliby świetną parą. Oboje tacy niebezpieczni... co ja bredzę? To w końcu Delena. Klaus w ciele Tylera jest naprawdę podły, ale i tak go kocham, jakże by mogło być inaczej? Świetną klątwę wymyśliłaś! Cechy Tatii, Kath i Eleny w jednym ciele? Geniusz po prostu. ;D Ciekawe, jak Elena sobie poradzi z tym wszystkim. Będzie się bała? Czy w wyniku przemiany w wampira zmieni swoje usposobienie do świata i otaczających ją ludzi i stanie się silną super-wampirzycą? ;D Co do treści nie mam żadnych, ale to absolutnych zastrzeżeń tym razem.
Za to błędów było sporo i pozwolę sobie je bezczelnie wytknąć (kiedy zapragniesz, żebym przestała to robić, po prostu mi powiedz, ale taki już mój zwyczaj, że lubię się czepiać).
A wiec:
a) AAA! znów nadużywasz wielokropka, który miejscami (o zgrozo!) zmienia się w dwukropek. Na przykład w pierwszym zdaniu.
b) Znów pojawiają się skróty. Napotkałam np (i to bez kropki!) i b. ważnego. W opowiadaniu coś takiego nie powinno się pojawić.
c) Znów piszesz liczby słownie. Zamiast "latach 80 ", powinno być "w latach osiemdziesiątych".
d) W pewnym momencie ( pierwsza perspektywa Damona, pierwszy dialog) wydaje mi się, że zapomniałaś o kropkach i wielkich literach.
e) Brak przecinków (okey, tego nie powinnam się czepiać, bo sama w tym nie jestem lepsza, ale cóż poradzić?)
To są błędy, które powtarzały się już w poprzednich notkach. Wiem, że ci to już pisałam, ale będę to tłuc, dopóki coś z mojego gadania/pisania nie wyjdzie.
Teraz błędy charakterystyczne dla tego rozdziału. Pozwolę sobie [przytoczyć kilka fragmentów.
a) "-Nie pozwolę na to żeby cokolwiek złego je się sta..." powinno być "jej" - literówka.
b) "a ja zabrałem dziewczynę w stronę mojego samochodu, położyłem ją na tylne siedzenie i ruszyłem w stronę mojej rezydencji." - powtórzenie "mojej", "mojego".
c) "powiedz mi w końcu dlaczego, gdybyś był tylko wkurzony o przemianę ona już dawno by nie żyła, więc o co chodzi ?" to zdanie mi się nie podoba. Powinnaś zacząć je z wielkiej litery, poza tym, według mnie lepiej wyglądałoby tak "Powiedz mi w końcu, dlaczego? Gdybyś był tylko wkurzony o przemianę ona już dawno by nie żyła, więc o co chodzi?"
d) "Co aj tu robię " "Co JA tu robię?!"
Było jeszcze kilka powtórzeń, ale już nie jestem w stanie ich znaleźć. Wiem, bezczelna jestem, ale co mi tam? ;D
Całuski! ;**
PS. Mam nadzieję, ze ten komentarz nie wyjdzie mi taki strasznie potwornie długi jak poprzedni? ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
vamp-miss
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 21:51, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ciekawie ;D oczywiście jest trochę błędów, ale z czasem będzie coraz lepiej ;> Zakochana Rebekha? wow! ;o i dlaczego Damon się z nią przespał!!? przecież wyznali sobie miłość z Eleną i prawie są razem! on nie może się tak po prostu przespać z Beki przecież czekał na wyznanie Eleny ostatnie czasy. ;< mam nadzieję, że Damon nie zostawi Eleny dla Rebekhi! ;d chociaż mogłoby być ciekawie ( ale nie próbuj tego!!) Elena mieszanką cech wszystkich sobowtórów? ciekawe jak rozwinie się ten wątek!
pozdrawiam i czekam na nexta, dodawaj jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Emila
Hybrydzia
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina muminków
|
Wysłany: Sob 12:59, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Według mnie pomysł zakochanej Rebekhi jest... świetny! Pierwotna zrobiła się bardziej uczuciowa , ale to dobrze. Bardzo dobrze. Nie lubiłam jej jako oziebłej suki dla której liczy się tylko sex. Myślę , że gdybyś stworzyła mały romansik między nią a Damonkiem byłoby całkiem fajnie
Jestem zaskoczona klątwą którą wymyśliłaś. Jest ona , oczywiście niesamowita .
To połączenie cech charakteru wydaję się dość... ciekawe
Mam tylko jedną uwagę : staraj się nie robić błędów typu "Nie pozwolę na to żeby cokolwiek złego je się sta..." . Po zakończeniu pisania rozdziałów przeczytaj sobie go kilka razy i popraw literówki. Wiem , ze czasem można ich nie wychwycić ponieważ mam taki sam problem z pisaniem a to czasem jest irytujące gdy palec wybije nie tą literkę którą chcesz .
Czekam na nowy rozdział i mam nadzieję , że będzie niesamowity ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|